Miała być niespodzianka dla dzieci, a to one zrobiły nam największą niespodziankę, przybywając tak licznie na ostatnie oratorium!
Św. Jan Bosko miał od dziecka wyjątkową pasję – iluzję. Mały Janek miał zaledwie 9 lat, gdy przychodził podglądać lokalne grupy cyrkowe oraz wędrownych sztukmistrzów. Jego rodzice byli piemonckimi rolnikami. Gdy tylko nie musiał im pomagać, ćwiczył swoje iluzje. W pewnym momencie dostrzegł, że sztuczki kuglarzy przyciągają dziesiątki osób. Postanowił wykorzystać to do głoszenia Ewangelii. Organizował w niedziele pokazy swoich sztuczek, opowiadał znakomite żarty, a wszystko przeplatał modlitwą, wspólnym śpiewem i cytatami z kazań zasłyszanych w pobliskim kościele. Zdarzało mu się nawet występować w roli linoskoczka!
Zainspirowani historią tego niezwykłego świętego postanowiliśmy w otaczającym świecie rozmaitych iluzji poszukać prawdy o otaczającej nas rzeczywistości, w czym bez wątpienia pomógł nam ks. Elia.
Sam pokaz był wspaniałą zabawą, w którą chętnie włączyła się cała publiczność, również ta dorosła. Dzieci miały również okazję dowiedzieć się, że sztuka iluzji to tak naprawdę umiejętności, które wymagają wielu lat ćwiczeń i ogromu cierpliwości, a w kapeluszu iluzjonisty nie są trzymane żadne króliki, co udowodnił zaproszony przez nas Pan Marcin.
Więcej zdjęć na >> oficjalnym profilu naszej parafii na FB!